W filmie możemy dostrzec głupotę głównych bohaterów, która w miarę oglądania filmu narasta. Np. widzą strzelbę i jej nie biorą, bo po cóż! Uciekają schodami do góry (myśląc, że zeskoczą bezpiecznie z 5 piętra), mówią "zaraz wracam" (nie mówi się tego w horrorach!).
Co dziwne, obyło się bez wyuzdanych scen seksu (których nie brakuje w tego typu filmach). Jest natomiast niespełniona miłość, która wraca w nieodpowiednim momencie...
Film trzymający w napięciu, jednak przewidywalny koniec. Zero gwiazdek.
Był pomysł, ale producenci nie wgłębili się w niego. Pokazali oni w najprostszy sposób, coś, co można było zaprezentować ciekawiej - miał być film z morałem a wyszło, jak wyszło :)
(Nie mieliśmy przyjemności oglądania tego w 3D, ale oczy bolały bez okularów ;)
"Ucieknę na górę to mnie nikt nie znajdzie" ;)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz