piątek, 31 sierpnia 2012

Niedługo w kinach "House at the End of the Street"

Główna bohaterka "Hunger Games" postanowiła spróbować sił jako aktorka horrorowa.
"House at the End of the Street" to kolejny horror opowiadający o domu z historią morderstw.


Zwiastun:



środa, 29 sierpnia 2012

"Walking Dead" jesienią już w TVP1 !

Dla tych co nie mieli przyjemności jeszcze obejrzeć serialu "Walking Dead" **, tej jesieni zagości on w ramówce TVP 1.

Serial nie należy do najgorszych, bywa nużący, ale są ZOMBIE tak trendy tego roku.
Oczywiście są postacie, które będziecie chcieli zabić po drugim odcinku, ale cała historia (na podstawie komiksu, swoją drogą) została zgrabnie przedstawiona.

Można się wciągnąć, my już czekamy na 3 sezon.

** - za charakteryzację i zdjęcia


''One Way Trip'' - ''Wycieczka bez powrotu'' (2011)

Niemiecki film opowiada o grupie znajomych, którzy wybrali się na wycieczkę do lasu (jak oryginalnie) by najeść się "grzybków" i przeżyć przygodę. Po drodze psuje im się samochód i napotykają dziwnego leśniczego i jego jednooką kompankę.

W filmie możemy dostrzec głupotę głównych bohaterów, która w miarę oglądania filmu narasta. Np. widzą strzelbę i jej nie biorą, bo po cóż! Uciekają schodami do góry (myśląc, że zeskoczą bezpiecznie z 5 piętra), mówią "zaraz wracam" (nie mówi się tego w horrorach!).

Co dziwne, obyło się bez wyuzdanych scen seksu (których nie brakuje w tego typu filmach). Jest natomiast niespełniona miłość, która wraca w nieodpowiednim momencie...

Film trzymający w napięciu, jednak przewidywalny koniec. Zero gwiazdek.

Był pomysł, ale producenci nie wgłębili się w niego. Pokazali oni w najprostszy sposób, coś, co można było zaprezentować ciekawiej - miał być film z morałem a wyszło, jak wyszło :)

(Nie mieliśmy przyjemności oglądania tego w 3D, ale oczy bolały bez okularów ;)



"Ucieknę na górę to mnie nikt nie znajdzie" ;)

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

"Woman in black"- "Kobieta w czerni" (2012)

"Woman in black"- horror z Harrym *

Dobra jakość zdjęć oraz gwiazda jaką jest Harry Potter kusi widza by zaznajomić się z tym filmem.
No, ale cóż wszystko co dobre szybko się kończy, jedynie zdjęcia podtrzymują widza na duchu. Postać Harrego Pottera (tutaj adwokata) od razu wydaje nam się nieszczera, mamy wrażenie, że wyciągnie różdżkę by odczarować całe nieszczęście, ale wróćmy do początku.
Jest to historia zaklętego domu leżącego na totalnym odludziu otoczonym morzem ("przyjadę o 17 bo jest przypływ i nie wrócę"). Harry jest ojcem (!) i wdowcem, który jedzie do małej wioski w pobliżu strasznego domu. Naszą uwagę przyciągnęła gościnność miejscowych oraz małe creepy dzieci w okienkach gapiące się tępo - co nas wciągnęło i wręcz zaciekawiło. Na twarzy zarysował nam się uśmiech, iż w końcu zobaczymy dobry film ( w końcu jest Harry!). Niestety jak szybko się pojawił tak i zniknął.
Niby wszystko się zgadzało, a jednak film się dłużył i dłużył...i nawet nie było się z czego pośmiać (dobre efekty specjalne), lecz zbyt wiele fascynacji filmem The Ring.
Nic nowego, ktoś straszy, nikt o niczym nie mówi, standard....no i klasyka z dźwiękiem, nie boisz się sceny tylko huku :)

Film nudny jak flaki z olejem, zdjęcia fajne, scenariusz nie najgorszy,  jednak czegoś brakowało, czuć niedosyt.

Koniec jak to podsumowaliśmy jednogłośnie "z dupy"...

* za zdjęcia




Trochę o nas

Jesteśmy dwójką przyjaciół. Oglądamy horrory od dziecka, można wręcz powiedzieć, że wychowaliśmy się na tym gatunku filmowym ( i Spice Girls).
Pamiętamy takie klasyki jak "Ptaki" "Krzyk" i "Opowieści z krypty" (zaraz przed Playboyem), ale to nie jest ważne. Ważne jest to, że w tych czasach ciężko o dobry horror.

 Dlatego zostaliśmy stworzeni by ułatwić wam poszukiwania na piątkowy wieczór (tak, nie mamy życia). Wiemy co to znaczy dobry trailer i tyle.... dlatego oglądamy wszystko od klasy A do F, aby naszym skromnym słowem ułatwić wam wybór.

Zachęcamy do polecania horrorów w komentarzach, chętnie obejrzymy i zrecenzujemy, naszym, subiektywnym i jakże opiniotwórczym zdaniem :)




"Cabin in the Woods" - "Dom w głębi lasu"

"Cabin in the woods" horror?- komedia?    *


Zaczyna się dość niewinnie. Grupa laborantów omawia zakład i nagle 'dyskretnie' pojawia się tytul filmu. BUM. Po tym możemy się zorientować, że będzie to horroro-komedia.

Początek wciąga widza, mamy grupę nastolatków zbierających się na wyjazd do domku w lesie. Widz zamyślony wyobraża sobie: "może coś jak zły skręt", ale nic bardziej mylnego, jest to połączenie big brothera z zombie.

Do tego filmu nadaja sie tylko 3 słowa: hmm hmmh mm, można powiedzieć, że jest beznadziejny, bardzo kiepski i głupi. Jednak już długo żaden film tak nie rozbawił jak ten 'horror'. Cudowne efekty, świetny scenariusz, nie można zapomnieć o wspaniałej  grze aktorów, w tym "Thora" ( totalny upadek, ale każdy chce zarabiać). 


Totalną niespodzianką- niczym striptizer wyskakujący z weselnego tortu- jest rola w ostatnich sekwencjach filmu Sigourney Weaver. Tak tej Sigourney!!! Naszej kompanki, przewodniczki po świecie obcego! 



Złote myśli podczas oglądania filmu:
"Jesteśmy w 2012 roku, a zombie wyszło z ziemi jak w thrillerze Michaela Jacksona"

"Niebanalne dialogi"
"Nie mogę z 'dziękuję Ci ręko zombie' "
"Aaa już wiemy dlaczego dziadek nazwał ją dziwką"
"Nie wierzę"

Po obejrzeniu filmu nasuwa się jedna myśl- tyle dzieci głoduje, w Sudanie nie ma wody, może trochę szkoda pieniędzy na taką produkcję, ale co się uśmialiśmy to nasze.

Ogólnie rzecz biorąc: film łączy w sobie takie klasyki jak "Zły skret", "Cube" , "Anakonda", "Walking Dead", "Pila" i  dostarczył więcej emocji niż Królewna śnieżka z Julią Roberts.

* za pierwszy horror jaki widzieliśmy, gdzie mordercą jest unicorn, zwany jednorożcem lub koniem z rogiem